18 kwietnia 2016

Myślę, więc jestem




Na nieboskłonie kontur wyznacza granice,
miriady gwiazd co w kręgach utulił wszechświat.
Archaiczne spojrzenie nań filozofów
nie zmieni barwy wszak atramentu. 
Jakże zamożna jest wieczność galaktyk
po wsze i na zawsze czasów stworzonych.
Naiwność ludzka, co tkwi w ślepej wierze
wprowadza w błąd jak uczniów Darwina.

Nie bagatelą jest hipokryzja
chełpliwie tkwiąca w półmroku ksiąg.
Kim dziś jest człowiek? Istota Boga,
aby nad wiarę stawiać mu posąg.

I tak bezdusznie wzrokiem co martwy
spogląda z cokołów na tle ulic szarych.
A Ja podziwiam i dzień w dzień dziękuję
Bogu i Stwórcy za to, że świadkiem cudu żem życia.
 
 
 
 
 
 
 
 
Zdjęcie: www.kspig.pl
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz