30 listopada 2016

Rapsodia miłości


miłość to sztuka spektakl dwóch serc
niezwykła wtedy gdy jest prawdziwa
urok namiętności w blasku księżyca
maluje aurę wonnej ekstazy
czar jej nie mija a czas nie mąci
gdy już się oddasz tejże rapsodii
a melancholia co łzy wciąż wydaje
odejdzie jak cień w półmrok urwiska
czysta jak diament ze złóż kopalni
żadna zła siła nie zdoła jej zabić
nie ważna młodość i zmarszczki na twarzy
kto kocha róże płatków nie zrani
bądź przy nas zawsze w zdrowiu i chorobie
odpędź samotność z dala od okien
niechaj twa furtka dla dwojga otwarta
by żywot twój atrament zdradzał

Światło

 
Autor zdjęcia: www.forum.cdaction.pl
 
 
Światłość wiekuista
rozłożyła biel skrzydeł aniołów nade mną
krystaliczna głębia
niebiańskiej opieki którą czuję

Liście


ułożyłem kompozycję
z liści jesienią zebranych
kasztan z dnia na dzień
zrzucał swoje szaty
ta smutna nostalgia lat
gdy mijają
nie ma już dla nich
powrotu
nadziei
wspomnienia na kadrach
pożółkłych
jak one
jak liście
a my wciąż starsi
dojrzewamy
lecz czy mądrość
w tej parze podąża za nami
nie osądzam
osąd ludzkości zostawiam
nie dla mnie widać
stworzone
prawd gorzkich odpowiedzi
specjalna dedykacja dla Magdaleny Kapuścińskiej

27 listopada 2016

Lato w Paryżu


Autor zdjęcia: Wikipedia


w oparach dymu nadchodzi zmrok
a ja na przedmieściach paryskich ulic
na tle paleta barwnych kamienic
co pamiętają Charlesa De Gaulle
siedząc w kawiarni błądzę wzrokiem
a szarość tych ścian budzi wspomnienia
płynę umysłem spijając Bordeaux
a szafa gra znów Edith Piaf
minęły lata od dnia zakochanych
to właśnie tutaj ciebie ujrzałem
zwiastun piękna w szatach anioła
porwany w ramiona zaniemówiłem
wspólne spacery po tych bulwarach
do dziś chłonę zapach twojego ciała
niczym ten bukiet róż los mi nadał
ta miłość pierwsza taka nieznana
dzisiaj melodie serc powracają
a ja samotnie spoglądam w lustro
zwierciadło krzywe ot nic nowego
wracam do życia utraconego

Przebacz Nam Panie

 
Autor zdjęcia: Life, Hope & True
 
 
głęboka noc nastaje nad miastem
oddaje się w głęboki nurt refleksji
spoglądam w zwierciadło duszy swojej
rozmyślam nad grzechem pierwszego Adama

Wspomnienia z Załęża

 
Autor zdjęcia: fotomarcin
 
 
smagany wichrem sierpniowej nocy
przemierzam miasto szukając ciszy
życie jak domek z kart źle ułożonych
w jednej krótkiej chwili się rozsypało

Ogrody


Autor zdjęcia: www.gartencenter.de
pośród kwiatów i cieni
okruchy dobroci wyszukuję
brylanty w ludzkich duszach
od zawsze skryte milczą
to nie utopia ni wyobraźnia
w mym umyśle drzemie
lecza wiara olbrzymia
ziarnko gorczycy na sercu sieje
i tak wciąż błądzę po labiryncie
ludzką iskrę z powietrzem chłonę
dobrym być dzisiaj sztuka niezwykła
a blask pielęgnować to nie rzecz nabyta
wciąż po omacku jakby we mgle
cienie dryfują w mieliźnie życia
jeden na stu dziś odnajduje
drogę do szczęścia wprost ku światłości
światło plugawe te bez wartości
wciąż rządzi szelest papieru monet
a tym którzy szlakiem prawości idą
drewniane krzyże u wrót bram stawiają
prawdziwą wartość na włościach panów
mają dziś ci co krew przelewają
zdrada jak klątwa już od Judasza
wciąż prześladuje tych mężów prawdziwych
podążam gdzie jeszcze nie wiem
lecz szukam prawdy przed kresem bycia
furtka ta wąska jest dla nielicznych
a Bóg tam czeka jest wiekuisty

15 listopada 2016

Świt


Autor zdjęcia: www.pinterest.com
poranna rosa tańczy
na kwiatach polnych
z finezją dotyka płatków 
jak wstęgi jedwabiu
słońce uśmiechem
zwiastuje nowy dzień
cud to niezwykły
darem Pana naszego
ukojeniem ćwierkot
skowronka przez ciszę
a ty artysto piszesz
malujesz słowa
wena jest chwilą
nie zdołasz jej ukryć
do serca schować
jest tak ulotna
na niebie złotożółty
atłas rozciąga kurtynę
na ziemi gwar
istnienia co żyw się budzi
a ty pośród nich
wolny na tle krajobrazu
gór co niebios sięgają
łyk ten powietrza nabierasz
czujesz że żyjesz
i nic więcej już ci nie trzeba