ułożyłem kompozycję
z liści jesienią zebranych
kasztan z dnia na dzień
zrzucał swoje szaty
z liści jesienią zebranych
kasztan z dnia na dzień
zrzucał swoje szaty
ta smutna nostalgia lat
gdy mijają
nie ma już dla nich
powrotu
nadziei
gdy mijają
nie ma już dla nich
powrotu
nadziei
wspomnienia na kadrach
pożółkłych
jak one
jak liście
pożółkłych
jak one
jak liście
a my wciąż starsi
dojrzewamy
lecz czy mądrość
w tej parze podąża za nami
dojrzewamy
lecz czy mądrość
w tej parze podąża za nami
nie osądzam
osąd ludzkości zostawiam
nie dla mnie widać
stworzone
prawd gorzkich odpowiedzi
osąd ludzkości zostawiam
nie dla mnie widać
stworzone
prawd gorzkich odpowiedzi
specjalna dedykacja dla Magdaleny Kapuścińskiej
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz