30 listopada 2014

Wspomnienia z Tychów


 
 
Wciąż płoną latarnie przy szkole muzycznej,
przesiedziałem lat tam nawet nie wiem ile?
Moje miasto nocą okrywa gęsta mgła,
siadam znów na murku w myślach cofam czas.

Zjednoczeni




Czarny czy biały- jaka to różnica?
Wszyscy tu stoimy łączy nas ulica.
Wspólne przeżycia, jedna wspólna droga,
bez kompromisów nic powstrzymać nas nie zdoła.

Róża




Znów na peronie na pociąg czekam,
radość me serce jakże nakręca.
Płynę myślami do mej miłości,
Jakże mi było źle w samotności.

11 listopada 2014

Ona




Ujrzałem Anioła stąpał po mej ziemi,
naturalne piękno, nikt Go nie docenił.
Była czasem smutna, a czasem wesoła,
pełna wrażliwości, ukryć Jej nie zdoła.

Opętany




Światło w tunelu w półmroku gaśnie,
jak bestia krążysz znowu nie zaśniesz.
Liczysz te dni byle do końca, 
byle zakończyć tutaj żywota.

Wyznanie szarego człowieka




Co dzień witam słońce, co otula ziemię,
już o świcie rannym rzuca swe promienie.
Jak potężną siłą jest ono u Boga,
że przed jego blaskiem nic uciec nie zdoła.

8 listopada 2014

Zraniona cz. II





Spoglądam w Jej oczy mokre od łez,
oceany smutku przelewały się.
Jak wzburzone fale silne niczym sztorm,
szczęście odrzucały choć było o krok.

Często Jej słuchałem, w duszy swej milczałem.
odpowiedzi w sercu swoim wciąż szukałem.
Jak ukoić ból, rozterkę i rany
skoro stojąc z boku też jestem przegrany.

Ty jesteś zraniona, przez swoich opuszczona,
nie wystarczą przecież ich pocieszne słowa.
W słowach ciągle milczysz choć dusza chce krzyczeć,
nie dany rachunek tu za Twoją krzywdę.

Chcę być przyjacielem, a nie Twoim wrogiem,
że wszystko zrozumiem tego Ci ie powiem.
Nie jestem w Twoich butach, nie wchodzę w Twoje ślady.
Nie na każdy ból mam stosowne rady.

Jesteś tak wrażliwa, serce niczym diament,
wiem to od tej chwili kiedy Cię poznałem.
Mam tylko nadzieję, w głowie to przysłowie
czas uleczy rany, zniknie łza z Twych powiek.








Autor zdjęcia: www.zachowaj.blox.pl





Idiokracja





Ideą jest ma wolność, o nią ciągła walka.
Nasza suwerenność to jest ważna sprawa.
Oto by na ziemi każdy człowiek mógł
słowa wypowiedzieć nie karany znów.

Ile jeszcze razy będziemy słuchali,
wolność naszą, słowa będą zabierali.
Mówią demokracja, niby fajna jest,
więc dlaczego znowu zamykacie mnie.

Karacie za błędy pełne przeinaczeń, 
wciąż manipulacja stoi ponad prawem.
Młode pokolenia ma dziś już Was dość,
stoję z dala od Was to ulicy głos.

Ludzi zwykłych, szarych, ciężko pracujących,
którzy tylko pragną tutaj swej wolności.
A tym politykom, celebrytom mas
mówię dzisiaj głośno nienawidzę Was.

Stoję ponad Wami ciągle zbuntowany,
Wasze krzyki, modły znowu poszły na nic.
Puste są slogany, wyborcze billboardy,
nie zaufam Wam zakłamane hordy.

Nic się nie zmieniło od czasów starożytnych,
żaden system nie dał rzeczy nam korzystnych.
To jest idiokracja, a nie demokracja,
kontrola umysłów, wciąż manipulacja.

Jeden na drugiego winę ciągle zwala,
coraz większe bagno- fałszu duża skala.
W mediach rządzi, coraz większy strach.
Dobrych wiadomości od dawna jest w nich brak.

Za błędne decyzje naród obarczają,
jednak żadnej kary się nie obawiają.
Gdzie tu wolność słowa oraz ideały,
jeśli ktoś je miał żywcem pogrzebany.

Sprzedają Ojczyznę, tworzą drugie Stany,
jeszcze moment chwila, a będziesz przegrany.
Nic do powiedzenia nie będziemy mieli,
nasze słowa szczere ktoś po prostu zmieli.








Autor zdjęcia: www.newsweek.pl



Królestwa myśli






Jakże nie zbadane są królestwa myśli,
aby zwiedzić wszystkie wciąż brakuje siły.
Odkryć ludzki instynkt- poznać definicję,
poznać nieodkryte dzisiaj mam ambicję.

Setki nowych pytań wciąż bez odpowiedzi,
jaki człowiek w nas, gdzieś z osobna siedzi.
Wciąż nowe kontrasty tu się pojawiają,
jak rozpoznać wszystkie przyszłości nie znając.

Na planecie mojej cztery są żywioły,
gdybyś zdobył jeden świat byłby zgubiony.
Brak jest tu rozwagi i sprawiedliwości,
aby jeden człowiek dał klucz do wolności.

Każdy z nas z osobna jest nie doskonały,
ważne by mieć w sobie jakieś ideały.
Wybór nie jest trudny zło dobrem zwyciężaj,
aby każdy dzień niósł oznakę szczęścia.

Co się stanie jutro lub za dziesięć lat,
jeden tylko Bóg tą odpowiedź zna.
Jedno wiem na pewno są pierwiastki dwa,
wybrać tylko jeden to decyzja Twa.








Autor zdjęcia: www.rozwojosobisty.wordpress.com

Mrok





Znów ciemność nade mną rozwinęła swą zasłonę,
gubię się w tym wszystkim powoli i tonę.
Chciałem swej istnienie w lepsze wnet zamienić,
kochać już na zawsze, dobro zawsze cenić.

Być nierozpoznanym, kroplą w strugach deszczu,
omijać tych ludzi, którzy chcą zamętu.
Będąc na pustyni mieć fatamorganę,
ujrzeć, gdzieś w oddali swą własną oazę.

Czerpać z tejże studni życia wodę darmo,
wciąż wnikliwie badać słowo, co nam dano.
Nie paść przed wilkami, już na słowie start,
lecz do bycia siły ciągle nowe brać.

Czasem w milczeniu odnajduję się,
w hermetycznym świecie, tam mnie nie znajdziecie. 
Spoglądam w głąb zakamarki duszy,
kłamstwo, które w sercu już mnie nie poruszy.

Odnajduję w sobie także dziś zwątpienie,
co by było, gdyby tu nie było Ciebie.
Uśmiech jest do ludzi, dla nich dobre słowa,
lecz ja sam do siebie w sercu żal swój chowam.

Czy ogarnie spokój, czy znajdę zgubienie,
tego chyba dzisiaj nikt naprawdę nie wie.
Będąc na rozstaju dziś tak wielu dróg,
muszę wybrać jedną, oby dobra tu.








Autor zdjęcia: www.iwonucha.glog.pl