8 listopada 2014

Zraniona cz. II





Spoglądam w Jej oczy mokre od łez,
oceany smutku przelewały się.
Jak wzburzone fale silne niczym sztorm,
szczęście odrzucały choć było o krok.

Często Jej słuchałem, w duszy swej milczałem.
odpowiedzi w sercu swoim wciąż szukałem.
Jak ukoić ból, rozterkę i rany
skoro stojąc z boku też jestem przegrany.

Ty jesteś zraniona, przez swoich opuszczona,
nie wystarczą przecież ich pocieszne słowa.
W słowach ciągle milczysz choć dusza chce krzyczeć,
nie dany rachunek tu za Twoją krzywdę.

Chcę być przyjacielem, a nie Twoim wrogiem,
że wszystko zrozumiem tego Ci ie powiem.
Nie jestem w Twoich butach, nie wchodzę w Twoje ślady.
Nie na każdy ból mam stosowne rady.

Jesteś tak wrażliwa, serce niczym diament,
wiem to od tej chwili kiedy Cię poznałem.
Mam tylko nadzieję, w głowie to przysłowie
czas uleczy rany, zniknie łza z Twych powiek.








Autor zdjęcia: www.zachowaj.blox.pl





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz