25 lutego 2015

Na froncie






Jesteś żołnierzem
w prywatnej wojnie,
Twój szlak jest z kamieni
twardo ubitych.
Walczysz dziś sam,
sam przeciw wszystkim.

Nie tylko z nimi,
lecz także z sobą
o to by być,
aby godnie żyć.

Tarczą jest wiara,
sumienie zbroją
na barykadach
jesteś ostoją.

Tak wiele ran,
łez tu nabytych.
Ból cię przenika
kredo być skrytym.

Nie zawsze jesteś
tu całkiem sam,
dziś twa wataha
puka do bram.

A całkiem serio.
Czy jesteś wilkiem?

Czy krzywdy innych
nie są ci bliskie?

Walcz więc żołnierzu
pokonaj strach,
niech twoja bitwa
o dobro trwa.








Autor zdjęcia: www.backlight.org

Obsesja





Obsesja
w pół mroku,
zło przyczajone
czyha na Twój błąd,
jakże chory człowiek.

Drzemie w nim nim nienawiść,
paranoja myśli,
w oczach tkwi pogarda,
potok pustych słów.

Noc i dzień
wciąż tu wypatruje
        stereotyp  błazna,       
nikt go nie kupuje.

Ciągła pogoń
 za niedoścignionym,
adoracja siebie,
a w środku zniszczony.

Wciąż tu sieje zamęt
ten człowiek bez twarzy,
jednak nikt go nigdy
tu nie zauważy.

Destrukcja nabyta,
wrak złej filozofii,
słaba ta istota
w skórze wilka chodzi.

Każdy jest dla niego
niczym trędowaty,
choć sam dziś
dla innych
tak nie wiele znaczy.

Obudź się człowieku,
odpędź złe demony,
wybierz inną drogę
nim będziesz skończony.








Autor zdjęcia: www.yankeestyl94.com

Odnaleść prawdę





Kruche są słowa
w rękach wszechświata,
nie rozumieją
pojęcia wiara.

Dla nich to kamień wciąż obojętny,
przechodzą obok myśli wciąż zajęte.

Dążą do tego, co niezdobyte -
złoto czy srebro pyłem zakryte.

Trafić dziś do nich
nie łatwa sprawa,
kto dziś sprawiedliwy
w państwie bezprawia?

Ile jest myśli
i pragnień wielu,
przechodzą obok
jak jedni z wielu.

Ująć istnienie
w wierszach pisanych
to odkryć coś,
życia diagramy.

Puentą zakończyć
ludzkie historie
wciąż ciągle myślę
i słowa dobieram.

Obudzić w nich
w końcu nadzieję,
że nie są sami,
a Bóg istnieje.







Autor zdjęcia: www.digeryuzu.com

22 lutego 2015

Kolor purpury





Purpurowe serce,
odwaga nagrodzona,
 ile istnień ludzkich
słono kosztowała?

Matki bez mężów,
córki bez ojców,
synowie bez wzorców.

I za, co to wszystko?
Za medal bez wartości
i krew na obu dłoniach?

Honor bez wartości,
boskie przykazania
ludzkimi zastąpione.

Kamienie zamiast chleba
w szczytnych słowach są podane.

Nic oprócz pustki i koszmarów
po nich nie zostało.

A teraz płacz,
lęk i majaki senne.

Krew, śmierć,
podziękuj za chwałę
za to, że złem dobro
ludziom odebrałeś.








Autor zdjęcia: www.youtube.com

20 lutego 2015

Schizma





Dzierżysz berło
w swojej dłoni,
jednak władza Twa
nie z niebios płynie.

Niczym dawny
faryzeusz
wciąż wyznaczasz
wiele reguł.

Biczem znowu
ludzkość smagasz,
pan ciemnoty
i ksiąg wielu.

Schizma jednak
wykazała
jak kłamliwe
są Twe prawa.

Miałeś światłem
być na ziemi,
a odszedłeś
w strefę cieni.

Gdzieś w tym
mrocznym Babilonie
twa latarnia
w mroku tonie.

Twe nauki o ascezie,
a sam grzeszny
jesteś przecież.

Biały dym
znów symbolem,
przyjdzie znowu
czas zniewoleń.

A ta prawda
z Księgi Wielkiej
znów odejdzie
w zapomnienie.








Autor zdjęcia: www.fineartamerica.com

Mea culpa





Przepraszam.
Za zło wyrządzone, prawdy kłamstwem zgorszone.
Za brak w sercu wiary, nadziei mojej.
Za krzywdę mych bliskich, stracone chwile.
Za łzy skończonych miłości, bo dużo ich było.
Za chwilę zwątpienia w dary od losu.
Za brak pamięci o tych, co żyli.
Za złe owoce, co wydawałem.
Za myśli chore - są we mnie jak ciernie.
Za te zasady, które złamałem.
Za złość przeklętą, co we mnie drzemie.
Za to i inne przepraszam Ciebie.








Autor zdjęcia: www. sgtpepperslonelyheatrclubband.com

9 lutego 2015

Anioły są pośród nas





Anioły są pośród nas,
tworzą magiczną aleję gwiazd.
Święta poświata wciąż ich pobudza,
aby swą wiarą nieść ludziom cuda.

Żyłem w zamęcie, jakby w obłędzie,
czekałem na dłoń, co z gwiazd przybędzie.
Otchłań ta z wolna wciągała mnie -
czułem, że jestem prawie na dnie.

Istnienie moje jakby zamarło,
orzeł wolności odleciał dawno.
Szukałem w księgach złych rozwiązania -
dobroć, co miałem ciągle malała.

Pewnego dnia wizję miałem,
anioł zabrał ode mnie zamęt.
Dobroć mi wszczepił w serce kamienne,
złość odeszła, koszmary senne.

Na nowo wzbudził we mnie uczucia
odrzucił widmo rychłego zepsucia.
Stanął jak nigdy po mojej stronie,
zapobiegł chyba tu katastrofie.

Stanąłem na nogi, dziękuję mu za to.
Dziękuję zawsze, bo wiem, że mam za co.
A Ty jeśli jesteś po drugiej stronie,
wiem tez na pewno pomoże Tobie.

Pomoże Ci się rozwinąć,
aby i w Tobie zakwitła miłość.
Wciąż rozwijała swoje gałęzie,
abyś ją dawał zawsze i wszędzie.




Wiersz z dedykacją dla moich 
ukochanych przyjaciółek.



Autor zdjęcia: www.roleplaygateway.com

4 lutego 2015

Mała





Tchnienie w nową istotę
to cud jakże wielki,
płacz dziś z radością
są wymieszane.

Łono dziś w świat
wypuszcza
dziecko to małe,
kochane.

Jakże niezwykła
chwila uniesień,
jesteś szczęśliwy
i twa rodzina.

Duma rozpiera
dziś Twoją duszę,
maleńka ta
powód do wzruszeń.

W marzeniach swych
już  sobie wyobrażasz,
że czytasz bajki,
sobą obdarzasz.

Dajesz Jej miłość,
potęgę wielką,
coś co nie kupisz
za nic na pewno.

Los więc tej małej
kruchej istoty
leży w Twych rękach,
bądź dla niej dobry.

By ta chwila
i te wspomnienia
na zawsze były,
ich tu nie zmieniaj.








Autor zdjęcia: www.nutraingredients.com

3 lutego 2015

Odkryć prawdziwą miłość




Odkryłem ją wiele lat temu,
wnet zrozumiałem dlaczego, czemu?
Bóg w swej życzliwości ten zamysł miał
dać ludziom miłość bezkresny raj.

Ona dziś puka do moich drzwi,
 wiem dziś na pewno to nie jest mit.
Stałem się wnet jej tu udziałem,
bo przecież kochać tak bardzo chciałem.

Ciągle samotny szedłem przez życie,
 a wieczny ból ranił obficie.
Żal do ludzi wciąż posiadałem,
bo sam w końcu nigdy być tu nie chciałem.

 Zmieniło się moje istnienie,
chcę dzisiaj dawać ludziom nadzieję.
Radością wszystkich tutaj obdzielić,
przyjaźń na wieki w swym sercu cenić.

Czasem jest ciężko, gdy nawet kochasz.
Życie to walka uciec nie zdołasz,
jest jak sztuka w akty złożona,
 a każdy z nich ma swą odsłonę.








Autor zdjęcia: www.willwilliamsmeditation.co