30 listopada 2016

Rapsodia miłości


miłość to sztuka spektakl dwóch serc
niezwykła wtedy gdy jest prawdziwa
urok namiętności w blasku księżyca
maluje aurę wonnej ekstazy
czar jej nie mija a czas nie mąci
gdy już się oddasz tejże rapsodii
a melancholia co łzy wciąż wydaje
odejdzie jak cień w półmrok urwiska
czysta jak diament ze złóż kopalni
żadna zła siła nie zdoła jej zabić
nie ważna młodość i zmarszczki na twarzy
kto kocha róże płatków nie zrani
bądź przy nas zawsze w zdrowiu i chorobie
odpędź samotność z dala od okien
niechaj twa furtka dla dwojga otwarta
by żywot twój atrament zdradzał

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz