11 lutego 2017

Taniec

 
 
 
ułożyłem kompozycję
z liści jesienią zebranych
kasztan z dnia na dzień
zrzucał swoje szaty


ta smutna nostalgia lat
gdy mijają
nie ma już dla nich
powrotu
nadziei
wspomnienia na kadrach
pożółkłych
jak one
jak liście
a my wciąż starsi
dojrzewamy
lecz czy mądrość
w tej parze podąża za nami
nie osądzam
osąd ludzkości zostawiam
nie dla mnie widać
stworzone
prawd gorzkich odpowiedzi
 
 
 
 
 
 
 
specjalna dedykacja dla Magdaleny Kapuścińskiej

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz