2 grudnia 2015

Gorzkie łzy

 
 
 
 
Potok zatrutych słów,
nie ma w nich głębi wyrazu.
Huk trzaskanych drzwi,
a w oczach perłowe łzy.

Znów odczułaś porzucenie,
gorzkie piętno lat straconych.
Uśmiech zniknął- mgłą zakryty,
brak dziś chęci, woli życia.

Skryte w murach czterech ścian
modły wciąż do Boga wznosisz,
aby choć tej jednej nocy
sen spokojny w duszy gościł.

Na pergamin dziś przelewasz
myśli co na sercu krwawią.
Dusza jakże jest szlachetna
gdy o pomoc niebo woła.

Przyjdzie wierzę taki dzień,
szczęście u wrót drzwi napotkasz
i rozkwitniesz róż zapachem,
a ta miłość drogowskazem.
 
 
 
 
 
 
 
 
Zdjęcie: blogs.discoverymagazine.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz