patrzę jak wszystko wokół przemija.
Nasze radości i nasze smutki,
życie w miłości i samotności.
Młodym być pięknie, czysta poezja
każdą jej chwilę w wersy ubierać.
Odkrywać karty dane od losu,
serca swojego posłuchać głosu.
Być gotów zawsze na to co będzie.
Nie oczekiwać sukcesów wszędzie,
lecz gdy nadejdzie dzień walki Twojej
mieć w duszy ogień płonący do niej.
Przez tyle lat zdjęcia zbieramy,
chwile, wspomnienia tak przemijamy.
Dni i miesiące, kwartały, lata,
co nam zostanie przy końcu świata?
Człowiek jest mądry, czasem głupieje,
zatraca siebie i swoją nadzieję.
Przeżywa dni dobre i złe,
oby tych drugich wciąż było mniej.
Odchodzę stąd nie chcę już myśleć
o tym, że kiedyś czar życia pryśnie.
Byłem tu, stałem, słowa pisałem,
a dziś jest cisza zaklęta w kamień.
Piękny wiersz -- prawda ubrana w słowa
OdpowiedzUsuń