Gniew Posejdona, co fale krzyk nosił
dziś ustał,
teraz go nie ma.
Płyniesz na galerze
do krańców Ziemi,
a wiatr tak cichy,
nieznany
jak ludzki los niezbadany.
Tam gdzie słońce dotyka głębi niebios,
to tam,
właśnie tam uciekają nasze myśli.
właśnie tam uciekają nasze myśli.
Bezkres to wszak niezwykły,
bo kto wie i zna wszystkie odpowiedzi?
bo kto wie i zna wszystkie odpowiedzi?
Szukać nie musi,
prawdę on znalazł.
A ty czy ja ją znajdę niesiony wiatrem?
A ty czy ja ją znajdę niesiony wiatrem?
Nie, nie mnie to wiedzieć
istocie z pyłu,
co jak w klepsydrze,
co jak w klepsydrze,
drobinką piasku
bylem,
jestem,
przeminę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz