22 lipca 2018

Omen





W zagajniku brzóz wiosną zrodzonych,
pożegnałeś krótkie żywota istnienie.
Schizma zakłóciła logiki zamysły,
odegrałeś ostatni spektakl na tej scenie.

Pierwotnie serce niewinne jak kryształ,
w klepsydrze piachem grzechu zbrudzone.
Bycie pod krzyżem nie dla ciebie wszak stworzone,
wybrałeś Judasza, ciche ukojenie.

Matki krwawych łez nie żal ci było,
dziś w otchłań dusza twa zabrana.
Nie martw się nikt nie zapamięta
spalonych na proch w krainie cienia.







Zdjęcie: Tapety na pulpit


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz