26 lipca 2018

Płomień nieba





U podnóża złoconych pokłosiem gór
ujrzawszy macierzy moich bliskich dal,
głębie chmur nieboskłonów połacie,
atrament słowa w czyn zamienić czas.

Zapłonął pył na tle mapy wszechświata,
wszak zwierciadłem duszy ogień, ten wzniecać
próżne są świty wiosennych złudzeń,
gdy mrokiem zakryte pejzaże myśli.

Spektakl ten zrodził serca harmonię,
otworzył niebo wrót, dobrą ostoję,
a gdy dzień kończy chwil swoich nastanie
przy tańcu świerszczy sen mnie ogarnie.







Zdjęcie: portalgorski.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz