21 lipca 2014

Bezimienny





Co strzałem w głowę zmieniłeś dziś?
Jak twe serce wpłynął ten czyn?

Może to pustka popchnęła Cię, 
by iść odebrać dziś życie swe. 

Kręte są drogi każdy to wie, 
jedne są dobre, drugie są złe.

A od człowieka tylko zależy, 
którą wybierze by życie przeżyć.

Nie dam Ci rady ani przepisu
by iść wciąż dalej bez kompromisu. 

Twoje jest ciało, wolność wyboru,
czy dziś posłuchasz sumienia głosu.

Co w Tobie pękło, czy brak nadziei,
brak perspektywy by siebie zmienić?

Na pewno miałeś tak wiele szans,
lecz odwróciłeś od tego twarz.

Tak wiele lat i dni przegranych,
lecz każdy może być tym wygranym.

Uwierzyć w siebie, uwierzyć w Boga,
a w śmierci widzieć już tylko wroga.

Każdy ma lepsze i gorsze dni,
ważne nie stracić żadnego z nich.

By nawet w chwili spadku na dno
w zdrowym umyślę wciąż trzymać pion.

Nie słuchać serca, ni głosu ludzi.
Na chłodno swoje myśli ostudzić.

Słuchać tylko głosu sumienia,
nie iść za szybko do zatracenia.

Bo jest w tym życiu tak wiele chwil,
chciałbyś je przeżyć bądź z nami dziś.  

Nie odbieraj sobie nadziei, 
szansy by w końcu ktoś Cię docenił.








2 komentarze: