Czy Ty ich, aby dobrze poznałeś?
Przyjaźń na wieki, braterstwo krwi
w dzisiejszym świecie to tylko mit.
Obłuda, fałsz jest za plecami,
Twoje wysiłki znów poszły na nic.
I choć się starałeś być przyjacielem,
wilk za plecami bywał nie jeden.
Ile to razy Ty pomagałeś,
a sam nigdy nic z tego nie miałeś?
Miły ich język, zatruta mowa,
tak każdy dzień, co dzień od nowa.
Też nie raz uczciwy nie byłem,
lecz swoich braci ja nie zdradziłem.
Czy byłem inny w swej codzienności,
braki są we mnie- w mej samotności.
Ty nie patrz na mnie tylko na siebie,
bo ile razy w życiu na glebie.
Każdemu przyjdzie ten trudny dzień,
ważne być sobą, nie łamać się.
A przyjaciele są też prawdziwi,
ważne by nie żyć z nimi na niby.
Ci co przegrali u nas swe karty,
dziś już ich nie ma, idą w zaparte.
Oszukiwali, okłamywali
będą swego szczęścia szukali.
Swojego klucza do świętej gry,
dziś jestem sobą, czy jesteś Ty?
Nie czuję dzisiaj do nich już nic,
idę przed siebie w oczach mam łzy.
Dlaczego mienisz się przyjacielem,
zdrajco przeklęty mijam ja Ciebie.
Nie czuję żalu, lecz gorycz pustki.
Ja dzisiaj w szczęściu, Ty w samotności.
Zmieniłeś nasze reguły gry,
udając przyjaźń niewartą nic.
Po, co to było lata szarości,
błędy za życie, błędy młodości.
Jak trudno dziś zaufać mi,
czuję w swym sercu rozpacz i łzy.
Mam dziś przyjaciół, Ty jesteś sam,
zamknięty rozdział, zamknięta gra.
Mam taką cichą nadzieję,
zmienisz swe życie i nastawienie.
Będąc gotowy do walki dziś,
nie wyjdziesz ze mną, czy Ci nie wstyd?
Być kimś, kim nie byłeś,
wciąż prosto w oczy ciągle z nas drwiłeś.
Stracony nerwy i brak szacunku,
a Ty wciąż dalej, wciąż w tym kierunku.
Mam pytanie, odpowiedz mi:
"Czy na tej drodze nie jest Ci wstyd"?
Ja odpowiedzi dać Ci nie mogę,
stwórz własny raj, własną drogę.
A jeśli fałszem innych chcesz truć,
powiem kolego przegrasz dziś znów.
Te słowa puste dziś kieruję do tych,
co fałszem struli moją drogę.
Ci, co przyjaźnią tak się chwalili,
a tak naprawdę we mnie wątpili.
W moje marzenia, życia pragnienia,
w moja idyllę, sens nawrócenia.
To dla nich będzie bolesny cios,
idę zwyciężam, otwarty los.
Otwarta droga jest dla każdego,
byle nie ranić, a zwłaszcza swego.
Iść wciąż do przodu, omijać wrogów,
dążyć do celu, otwartych progów.
Otwierać słowem kolejne drzwi,
by przyjaźń zachować na sercu swym.
Autor zdjęcia:
www.okazje.info.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz