26 stycznia 2018

W krainie niezmierzonych myśli





Gwiazdozbiór świateł
ubrał połacie nieba
od szczytów gór południa
po kres nieznanej północy.
Magiczna noc spać nie daje
otwiera wrota, głębinę wyobraźni,
królestwa niezmierzonych myśli
od mądrości po szaleństwa skrajności.
Świece płoną gdy pisze,
niepokój w sercu miewałem,
zniknął jakby nigdy nie istniał
choć pamięć go broni w ukryciu.
O tempora o mores,
uciekam w krainy wschodniej aury,
przemierzam starożytność
od Egiptu, aż po Persję.
Wzburzone piaski wielkiej pustyni
zakryły pradawne świątynie,
a dziś w noc tą niezwykłą
odkrywają posągi wieczności.
Ruiny pamiętają władców,
wibracje tancerek przy ogniu,
widzę te obrazy historii pradawnej.
Oddany w nurt rozmyślań,
pejzaże podążają za mną
od pełni księżyca po blady świt,
gdy pierwszy kur zapieje
odejdą w zapomnienie.







Zdjęcie: history.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz