9 stycznia 2015

Głos z nieba





Skąpani w promieniach słońca
styczniowego popołudnia
doznali wizji -
trotuar, co kroczyć nim mieli.

Paradoksalnie
to był zwyczajny dzień.

Mimo chłodu
i płatków prószącego śniegu,
słońce otulało ich z każdej strony.

Napiętnowani przez ludzi
i los co z nich zakpił.

Ciągle pod górę
głaz swój toczyli.
Ten krzyż - brak pod nim ulgi.

Altruizm - słowo im obce,
nieznane.

To światło, co drogę wskazało,
szept tych Aniołów
Michała Gabriela.

Czas zmian tu nastał.
Weź życie w garść
odepchnij mrok,
jeśli trzeba to walcz.

Jednak nie mieczem, 
słowem i czynem.

Stanęli wryci, zamurowani,
oni wiedzieli szansę dostali.

Jedną na milion,
aby coś zmienić.








Autor zdjęcia: www.polskieradio.pl


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz