25 maja 2018

Zwyczajny





Pośród kwiatów i cieni, ambrozją słów raczą poeci. Pomiędzy niebem, a pyłem Ziemi ta kwintesencja arkadię niesie. Ludzkie radości i wad też tak wiele rodzą w umyśle, ciągłe natchnienie. Niczym suflerzy z amfiteatru podpowiadają schematy życia. A zwykły człowiek z piórem w kieszeni gdzieś w swojej głowie na półce schowa. Nie ważna pora, godzina duchów, czy kur o poranku pieje przy polach, prawdziwa sztuka zrodzona z bólu o pomstę w kartce wkrótce zawoła.









Zdjęcie: Niżej podpisany

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz